W autokarze komplet, a jeszcze było wielu chętnych. Jedziemy najpierw do Frićki, by zwiedzić cerkiew greckokatolicką, drewnianą. Obok stoi cerkiew prawosławna. Wracamy do Gaboltowa, by stąd zielonym szlakiem kierować się na Busov, najwyższy szczyt Beskidu Niskiego. Przez polanę, drogą krzyżową na Golgotę, gdzie stoją trzy krzyże. Dalsza droga lasem, coraz bardziej stromo. Na szczycie dłuższy odpoczynek i ognisko. Schodzimy przez chwilę szlakiem, by później odbić ścieżką w stronę Wyżnego Twarożca. Po drodze całe łany czosnku niedźwiedziego.. Na dzisiaj pozostał nam jeszcze jeden szczyt do zdobycia - Magura Stebnicka. Trasa bardzo dzika, nie ma nawet czasami żadnej ścieżki. Nikt tym szlakiem nie chodzi, tylko PTT. Na szczycie Magury Stebnickiej stoi maszt przekaźnikowy i miejsce na biwakowanie. Pozostaje nam zejście do Bardejowskich Kupeli. Trochę szlakiem, trochę na azymut. Po drodze trafiamy na wieżę widokową, skąd widać zamek Zborov. W Bardejowskich kupelach mamy czas na uzupełnienie płynów, Najmłodszą uczestniczką była Zosia, a prowadził nas Krzysiek Jankowski. (Aleksander Groński)